[ad_1]
O 23.15, tuż po zakończeniu wiecu pod Sejmem, "grupa malarzy" – kilkunastu aktywistów i aktywistek (Mr. Klementyna Suchanow, Iwona Wyszogrodzka, Sebastian Słowiński, Bartek Sabela, Anna Wieczorek) podchodzi do budynku kancelarii Sejmu przy Wiejskiej. To tam Klementynie Suchanow nie udało się w środę dokończyć napisu na murze "CZAS NA SĄ …". Wyjmują czerwony sprej z plecaka. Dopisują: "… D" a potem "OSTATECZNY".
Co było dalej? Godzinna relacja OKO.press jest poniżej. Dalej relacja telefoniczna Roberta Kowalskiego and Antona Ambroziaka;
Polja otoczyła aktywistów, którzy napisali na budynku Sejmu "Czas na sąd ostateczny"
Opublikowany przez OKO.press Czwartek, 19 lipca 2018
23:20
przyciska do ściany budynku. Dookoła kordonu polici gromadzą się nadbiegający spod sceny demonstranci, którzy byli jeszcze pod Sejmem
Słychać: "Nie wolno nas szarpać, proszę mnie puścić"
Przyciskani do ściany ludzie krzyczą. Tłumek skanduje "Zdejmij mundur, przeproś matkę"
Nadije więcej policji, kordon robi się podwójny
Jeden z policjantów popycha Antona Ambroziaka and Roberta Kowalskiego (obaj z OKO.press). Krzyczą: "Jesteśmy dziennikarzami. Podaj swoje nazwisko! Nie uciekaj! "
" Odejdź stąd "- drze się policjant, jest zdenerwowany. Policja w czwartek jest gorsza niż ta, która była w środę.
"Uwaga! Uwaga! You obywatele "- skanduje tłum. Jest może 70-80 demonstrantów, ale policjantów już ze 150. Kolejny wianuszek mundurowych otacza grupę Klementyny Suchanow. Blokują całą Wiejską.
Chyba chcą wyprowadzać zatrzymanych do suk? Ściągają posiłki
Zwijają Arkadiusza Szczurka (OSA). Za co? Ktoś mówi, ze za namalowanie kropki sprejem na chodniku.
Dochodzą odgłosy potyczek słownych. Policjanci wrzeszczą na ludzi, ludzie na policjantów.
Ktoś opowiada, police policjant krzyczał do zatrzymanej: "Przesuń się kurwa", a może "Kurwo"? Nie jest pewien
"Jak pan może, pan ma mundur" – odpowiedziała.
23:30
ż est est est [[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[
teren kancelarii Sejmu
"Uwaga! You policja! "- głos przez megafon
Krzyki, śmiechy.
Już poczwórny kordon polici otacza grupkę" malarzy ". Funkcjonariusze próbują zepchnąć pozostałych na drugą stronę ulicy
"Mamy prawo tutaj stać!" – opierają się. Sporo osób siada na jezdni
23:38
Policja wypuszcza z kotła pierwsze osoby. Dziewczyna (Nadja) jest tak rozstrzęsiona, tre trudno jej mówić: "Chcieliśmy dopisać słowo, ostateczny ', ale nie jestem pewna, nie wiem".
Kolejna fala policji. Jest ich juz 200.
Popychają Roberta Kowalskiego i Pawła Goźlińskiego z "Wyborczej". Dziennikarze krzyczą
Ucierpiała Małgorzata Szutowicz z antify. Podobno duei i trzech policjantów i zabrali jej telefon
Do zablokowanych przedziera się Sławomir Nitras (PO). Tłum skanduje "Puścić posła".
Adwokat Marek Małecki zgłasza się do pomocy prawnej.
23:48
Mecenas of the Natalia Sz. [nazwisko umyka nam w tej relacji] ponad głowami policjantów zwraca się do przetrzymywanych: " Jeśli ktoś potrzebuje pomocy, proszę si si mnie zwrócić ". Brzmi absurdalnie, ale robi się nieco ciszej
Zjawia się poseł Bartosz Arłukowicz (PO). Mecenaska, przez megafon, do policji, spokojnym głosem: "Jaka jest podstawa do zatrzymania?"
I do zatrzymanych: "Państwo zatrzymani, czy wiecie, kto was przetrzymuje? Jaka jest podstawa i z jakiego powodu zastaliście zatrzymani? ". Uspakaja atmosferę
Arłukowicz bierze pod rękę mecenaskę, kordon policji ich przepuszcza. Pojawia się jeszcze posłanka Joanna Scheuring-Wielgus
Dawid Winiarski, aktywista, uczestnik blokad ekshumacji smoleńskich, zostaje wypuszczony z kotła. Nagle zauważa, ze zgubił bransoletkę, chce po nią wrócić, policja nie puszcza. "Taka z koralikami" – krzyczy. Ludzie wokół się śmieją. Napięcie puszcza
Ale ktoś dopada do policjanta. "Tak si dus i i z z z" "!" – powtarza kilka razy
Joanna Gzyra wypuszczona "Dostałam art. 63 a z Kodeksu Wykroczeń. Kordon policyjny był tak ciasny, że stałam na palcach, nie mieliśmy czym oddychać, wyszarpywali pojedynczo kolejno osoby, dopiero gdy pojawili się posłowie, zaczęli bardziej normalnie się zachowywać. Jedną z osób podczas legitymizowania, nie wiem dlaczego, zaczęli dusić, tak rękę za szyję, zabrali jej telefon "
-
Zobacz art. 63 Kodeksu Wykroczeń
Art. 63a. § 1. Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia i na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny. [19659004] § 2. W razie popełnienia wykroczenia można orzec przepadek przedmiotów stanowiących przedmiot wykroczenia oraz nawiązkę w wysokości do 1,500 złotych lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego
0:02
Wychodzi Klementyna Suchanow. My poszarpaną rękę ..
Anna Wieczorek: "Czy ucierpiałam? Standardowo. Trochę siniaków. Mam domniemanie z 51 art. kodeksu wykroczeń "
Zobacz
-
Zobacz art. 51 kodeksu wykroczeń
Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Humorystyczna puenta. Okazuje się, że malarze, już otoczeni przez policje, dopisali jeszcze słowo "wypierdalać". Teraz policjantom kazano zasłonić ten nieprzyzwoity napis. Stoją jeden obok drugiego, ludzie się śmieją
Gdy policjanci w końcu odchodzą "malarze" siadają pod napisem, jak zdobywcy wojennego trofeum. Pozują do pamiątkowego zdjęcia
0:28
Żeby nie było tak wesoło
Anton Ambroziak, OKO.press: "Policjanci otaczający kordonem grupę w pewnym momencie zrobili się mega brutalni. Dochodzący funkcjonariusze przebijali się przez nas łokciami. Jakiś policjant złapał mnie za koszulkę i zaczął szarpać. Było też kopanie po kostkach, piszczelach, także osób obok mnie. Zrobiliśmy mu zdjęcia. Znaleźliśmy przed chwilą dowódcę. Nie chciał podać jego personaliów, powiedział, same sam policjant powinien się przedstawić. Na wszelki wypadek dowódca także nie podał nazwiska "
Piotr Pacewicz
[ad_2]
Source link